Żelazna dama XII wieku. Doszła na szczyt władzy i sama wybrała sobie męża

W czasach gdy kobiety rzadko docierały na szczyty władzy, Eleonora Akwitańska była jednym z najwybitniejszych politycznych strategów. U boku męża, którego sama (!) wybrała, próbowała stworzyć wielkie imperium
Żelazna dama XII wieku. Doszła na szczyt władzy i sama wybrała sobie męża

Na początku 1152 roku europejskie dwory obiegła zaskakująca wieść. Papież anulował małżeństwo króla i królowej Francji. Złośliwa plotka głosiła, że wcześniej niewierna małżonka przyprawiła Ludwikowi rogi… z własnym stryjem! I to podczas krucjaty. Co więcej, wiele wskazywało na to, że to królowa zaplanowała i perfekcyjnie przeprowadziła owo kanoniczne rozstanie. Nic dziwnego więc, że średniowieczne podania i kroniki nie były łaskawe w ocenie dążeń i wyborów Eleonory Akwitańskiej – najważniejsze wydarzenia z jej życia są znane przede wszystkim dzięki barwnym opowieściom o złej, zaborczej, bezwzględnej, pozbawionej zainteresowania dla własnych dzieci, a niekiedy także wiedźmowatej królowej. Porównywano ją między innymi do Meluzyny, czarodziejki zmieniającej się w węża. Z kolei trubadurzy wychwalali ją jako „damę serca” i „piękną panią”. Jak było naprawdę?

UMARŁ KRÓL, NIECH ŻYJE KRÓL! I KRÓLOWA!

Eleonora (ur. ok. 1122 r.) była córką Wilhelma X Świętego, księcia Akwitanii i hrabiego Poitiers, oraz wnuczką słynnego Wilhelma IX, nazywanego pierwszym trubadurem. Gdy zmarł jej brat, a ona skończyła ok. 8 lat, stało się niemal pewne, że dziewczynka zostanie spadkobierczynią rodzinnej domeny, stanowiącej mniej więcej jedną czwartą dzisiejszej Francji! Wydarzyło się to jednak wcześniej, niż sądzono. W 1137 r. Wilhelm X wyruszył na wielkanocną pielgrzymkę do Santiago de Compostela, ale nigdy tam nie dotarł. Z powodu nagłej choroby zmarł w Wielki Piątek 1137 r. Odziedziczywszy po swoim ojcu Akwitanię, Eleonora stała się jedną z najlepszych partii ówczesnej Europy. Na łożu śmierci jej ojciec miał zażyczyć sobie, by córkę wydano za dziedzica korony Francji. Taki mariaż znacznie wzmocniłby Kapetyngów, których domena w tym czasie ograniczała się do regionu Ile-de France, Orleanii i części Berry. Gdyby Eleonora poślubiła innego z francuskich wielmożów, los rządzącej dynastii zawisłby na włosku. Nic dziwnego więc, że Ludwik VI Gruby przystał na propozycję ożenku swojego 16-letniego syna Ludwika z 15-letnią akwitańską dziedziczką…

Ślub odbył się 25 lipca 1137 r. w katedrze Saint-André w Bordeaux. Po kilku dniach od uroczystości jej teść Ludwik VI zachorował i zmarł. Ledwo poślubieni Eleonora i Ludwik stali się wówczas parą królewską.

W GNIEŹDZIE ŻMIJ

Młoda królowa nie od razu odnalazła się w Paryżu. Z pewnością brakowało jej swobodnej atmosfery dworu akwitańskiego. Jej teściowa Adelajda z Maurienne nie pochwalała południowych, rozwiązłych i frywolnych według niej zwyczajów synowej, a nade wszystko nie podobał jej się duży wpływ, jaki Eleonora miała na Ludwika. Królowa matka manifestacyjnie opuściła więc Paryż i powtórnie wyszła za mąż.

Ludwik również nie był ideałem. „Wygląda bardziej na mnicha niż na króla” – tak opisać miała młodego króla Eleonora. I nie bez powodu. Młodszy syn króla Ludwika VI Grubego był bowiem w dzieciństwie przygotowywany do kariery duchownej w opactwie Saint-Denis. Jednak, podobnie jak małżonka, został głównym spadkobiercą ziem i tytułów w wyniku niespodziewanej śmierci starszego brata.

Pierwsze lata jego panowania nie należą do udanych. Młody król zaangażował się w konflikt z Kościołem, papież obłożył interdyktem całe jego państwo, przez co w domenie Ludwika nie odbywały się żadne uroczyste nabożeństwa, a on sam skłócił się z dostojnikami Kościoła i z doradcą królewskim – opatem Sugerem. W dodatku zakochany król prowadził wojny z wasalami lub miastami na terytorium, które należało do rodzinnej domeny Eleonory. Oczywiście za te niepopularne działania obwiniano młodą małżonkę, która podszeptami miała zmuszać władcę do spełniania jej zachcianek. Czarę goryczy przelała jednak inna wojna prowadzona w interesie Eleonory…

„NARAŻASZ DOBRE IMIĘ…”

W 1141 roku na dwór Eleonory przybyła Aelis (zwana w źródłach również Petronelą), młodsza siostra królowej, zapewne z zamiarem korzystnego wyjścia za mąż. Jej wybór padł na seneszala króla Raula z Vermandois, w którym zakochała się z wzajemnością. Problem stanowiło jednak to, że Raul był już żonaty, i to z bratanicą potężnego możnego Szampanii Tybalda z Blois. Eleonora wstawiła się za zakochanymi u króla, ten zaś jako senior Raula zezwolił na ich małżeństwo i miał pomóc w unieważnieniu poprzedniego sakramentu. Obrażony zniewagą bratanicy Tybald z Blois wpierw doprowadził do ekskomuniki nowożeńców, później zaś do otwartego konfliktu – w Szampanii wybuchła wojna. Jej finał był tragiczny. W 1143 r. podczas oblężenia miasta Vitry-en-Perthois żołnierze króla podłożyli ogień. Pożar szybko dosięgnął kościoła, w którym ukryła się ludność miasta. Wiadomość o tragedii obiegła Francję. Winę zrzucono na Eleonorę, która przedkładając dobro rodziny nad los poddanych przyczyniła się do śmierci niewinnych.

„Patrząc na gwałty, jakich się nieustannie Panie dopuszczasz, zaczynam żałować, że dotąd zawsze występki twe kładłem na karb niedoświadczenia młodości (…) mnożysz zabójstwa, pożary, burzysz kościoły, wypędzasz ubogich z ich domostwa, narażasz dobre imię w kompanii grabieżców i rabusiów (…)” – grzmiał w liście po wydarzeniach w Vitry średniowieczny mistyk i reformator Kościoła (a w tym wypadku także stronnik Tybalda z Blois!) Bernard z Clairvaux. To był punkt zwrotny. Zszokowany Ludwik VII zmienił sposób prowadzenia polityki oraz najbliższych doradców. Sprawy żony zeszły na dalszy plan. Utraconą reputację król postanowił odzyskać przyłączając się w 1147 roku do krucjaty ogłoszonej przez papieża Eugeniusza III po upadku Edessy.

Eleonora wyruszyła na krucjatę u boku męża. Nie było w tym nic nadzwyczajnego – także podczas pierwszej wyprawy wielu z możnych zabrało ze sobą małżonki. Krytykę wzbudziła dopiero liczba dam, które towarzyszyły królowej (oprócz szlachetnych dwórek, których dokładnej liczby nie znamy, w podróż wyruszyło 300 gorzej urodzonych ochotniczek, mających opiekować się rannymi), a także rzesza służby i liczne wozy. Duchowni, obserwując ten przepych, zakazany zresztą w bulli papieża Eugeniusza III, mówili castra non casta, mając na myśli to, że zwyczaje panujące w obozach nie grzeszyły czystością…

Eleonora prócz dam zabrała z sobą na wyprawę panów z krainy Poitou i Gaskonii. Podczas krucjaty stanowili oddzielny sektor – mówili w dialekcie okcytańskim, charaktery-stycznym dla południa Francji, w odróżnieniu od krzyżowców z północy, którzy porozumiewa-li się w dialekcie d’oïl (zwanym lotaryńskim).  I to właśnie Akwitańczycy mieli podczas wyprawy doprowadzić do wielkiego nieszczęścia, a niemalże i klęski wyprawy. 6 stycznia 1148 r. Ludwik nakazał przed zmierzchem rozbić obóz nieopodal góry Kadmus koło Laodycei. Znajdujący się na czole wojska Akwitańczycy (wśród których była królowa) złamali jednak rozkazy i zadecydowali o dalszym marszu. W wyniku tego nieposłuszeństwa pochód krzyżowców tak się rozciągnął, że wojsko podzieliło się na dwie części. Wykorzystali to czający się w wąwozach muzułmanie. Przed ostateczną klęską i rzezią uratował krzyżowców prawdopodobnie jedynie zapadający zmrok. Podczas tego starcia do boju miała rzekomo ruszyć ze swoimi da-mami sama królowa. Przekaz pochodzi jednak dopiero z II poł. XVII w. Współczesne źródła o tym ataku Amazonek milczą.

Dotarłszy do Antiochii, Eleonora zatrzymała się w pałacu stryja Rajmunda, młodszego brata Wilhelma X. Publicznie poparła jego plany polityczne związane z próbą odbicia Edessy, co nie spodobało się królowi. Co więcej, wśród krzyżowców pojawiły się pogłoski, że królową i stryja połączył… kazirodczy związek! Zszokowany król rozkazał natychmiastowy wymarsz do Jerozolimy. Butna Eleonora nie chciała ruszyć się z Antiochii i wówczas po raz pierwszy zagroziła wystąpieniem o unie-ważnienie małżeństwa. Tym razem Ludwik nie patyczkował się z żoną i – jak wspomina kronikarz Jan z Salisbury – siłą zmusił Eleonorę do opuszczenia dworu stryja.

ZNOWU WOLNA

Rok później Ludwik i Eleonora wracali do Europy poróżnieni, a druga krucjata zakończyła się niepowodzeniem. W drodze do Francji para udała się do Rzymu, gdzie papież Eugeniusz III podjął się próby pogodzenia zwaśnionej pary, co nie uratowało, lecz jedynie oddaliło niebezpieczeństwo rozpadu małżeństwa. Owocem owego pojednania była druga córka pary – Alicja.

Narodziny dziecka nie zbliżyły małżonków i już na początku 1152 r. doradcy Ludwika mieli namówić go, by wystąpił o unieważnienie sakramentu. 21 marca w obecności biskupów wyposażonych w prerogatywy od papieża Eugeniusza III ogłoszono, że w obliczu prawa kanonicznego małżonkowie byli spokrewnieni w 4. lub 5. stopniu, co oznaczało nieważność związku. Eleonora wyrzekała się praw do opieki nad córkami, a w jej władanie miały powrócić wszystkie ziemie wedle stanu z dnia ślubu.

Była królowa ponownie stała się jedną z najlepszych i najbogatszych partii Europy. Nic dziwnego, że rozochoceni kawalerowie byli gotowi posunąć się nawet do porwania, byle zaciągnąć ją przed ołtarz. Już podczas powrotu z Beaugency, gdzie ogłoszono podczas synodu nieważność małżeństwa, na Eleonorę czekała zasadzka przygotowana przez Tybalda Oszusta, hrabiego z Blois. Księżna wymknęła się, ale wiedziała, że jeśli ma mieć głos w wyborze przyszłego męża, musi działać szybko…

CHYTRA LISICA

18 maja 1152 roku, niespełna 2 miesiące po unieważnieniu pierwszego małżeństwa, Eleonora poślubiła 11 lat młodszego Henryka Plantageneta, hrabiego Andegawenii i księcia Normandii. Dzięki temu małżeństwu powstało potężne władztwo: ziemie Eleonory i Henryka graniczyły ze sobą, tworząc blok zajmujący niemal całą zachodnią Francję, od Normandii nad kanałem La Manche do Akwitanii sięgającej Pirenejów. Na dodatek Henryk rościł sobie pretensje do tronu angielskiego na podstawie praw swej matki Matyldy, córki króla Anglii, co dawało w przyszłości możliwość poszerzenia ziem o tereny znajdujące się po drugiej stronie kanału La Manche. Wreszcie, co nie było bez znaczenia w kalkulacji Eleonory, Henryk należał do największych konkurentów jej byłego męża. Konflikt Kapetyngów w andegaweńską rodziną jej wybranka zakończył się dopiero w 1151 roku hołdem lennym z Normandii złożonym przez młodego Henryka. To właśnie podczas tej ceremonii Eleonora prawdopodobnie poznała przyszłego męża. Być może wtedy ostatecznie zadecydowała o konieczności unieważnienia małżeństwa. A może już zakończenie konfliktu Ludwika z rodem Henryka i złożony mu hołd były elementem politycznej gry Eleonory?

Tego się nie dowiemy, ale obrót spraw wydaje się na to wskazywać. Szybkie zawarcie związku małżeńskiego oraz wybór męża sugerują, że Eleonora sama doprowadziła do rozstania z Ludwikiem. Tak przynajmniej sprawę przedstawia XII-wieczny historyk William z Newburgh, zaznaczając, że to Eleonora postanowiła rozstać się z Ludwikiem, a ten tylko wyraził na to zgodę.

Małżeństwo dziedziczki Akwitanii z Henrykiem oznaczało wielkie niebezpieczeństwo dla Domu Francuskiego. Ludwik VII, przerażony siłą małżonków, wynikającą ze scalenia ich terytoriów, wezwał ich przed swój sąd pod pretekstem tego, że Eleonora złamała prawo feudalne, nie pytając go o pozwolenie na zawarcie małżeństwa. Ani Eleonora, ani Henryk nie stawili się jednak przed Ludwikiem. To nieposłuszeństwo doprowadziło do wojny w Normandii między Henrykiem a Ludwikiem, którą ten ostatni przegrał mimo przeciągnięcia na swą stronę Godfryda, młodszego brata Henryka.

ADMINISTRATORKA IMPERIUM

Małżeństwo zawarte – wydawałoby się – przede wszystkim z powodów politycznych i ambicjonalnych początkowo układało się świetnie. W 1153 roku przyszedł na świat pierwszy syn pary – William, dwa lata później drugi – Henryk zwany Młodszym. W międzyczasie, 19 grudnia 1154 roku, w opactwie westminsterskim Henryk i Eleonora otrzymali koronę Anglii i Normandii. Był to początek najpiękniejszych lat życia królowej.

Jako królowa Anglii Eleonora wciąż podróżowała między swoimi włościami i lennami, co było charakterystyczne dla możnych feudałów epoki. Henryk dzielił się z nią zarządem prowincji: królowa pozostawała w Anglii, gdy król wyruszał do Normandii. Natomiast kiedy to ona przebywała w Andegawenii, w Poitiers albo w Bordeaux, Henryk objeżdżał posiadłości wyspiarskie. Wśród zachowanych dokumentów i rozporządzeń znajdują się ta-kie, które Eleonora wystawiała we własnym imieniu, ale także wydawane w zastępstwie za Henryka. Niekiedy wymierzała w jego imieniu sprawiedliwość niczym królewski namiestnik.

Para doczekała się ośmiorga dzieci, dzięki którym mogła prowadzić dalekowzroczną politykę dynastyczną. Jedną z pierwszych decyzji były zaręczyny ich drugiego syna Henryka (William zmarł 3 lata po urodzinach) z córką Ludwika VII z drugiego małżeństwa Małgorzatą, przy których pertraktował Tomasz Becket – kanclerz angielski i późniejszy arcybiskup Canterbury. Dzięki temu małżeństwu w przyszłości mogło dojść do połączenia dwóch królestw (francuskiego i angielskiego), a wówczas niemal cały Zachód europejski znalazłby się w rękach jednej dynastii!

RAZEM, ALE OSOBNO

W połowie lat 60. dochodzi jednak do rozłamu w zgodnym dotąd małżeństwie. Niezgodę pary królewskiej łączono z romansem Henryka z kilkunastoletnią Rosamundą Clifford, który rozpoczął się ok. 1165 r. To dla niej król miał według legendy przebudować znajdujący się nieopodal Oksfordu leśny dwór  Woodstock. Aby ochronić kochankę przed zazdrosną żoną, Henryk rozkazał wybudować labirynt do jej komnaty. Wedle opowieści ile-kroć Eleonora odwiedzała Woodstock, próbowała bezskutecznie znaleźć rywalkę. Udało się to dopiero dzięki jedwabnej nici z sukni Rosamundy. Królowa dała rywalce wybór, jak chce zginąć: za pomocą sztyletu czy trucizny. Choć efektowna, legenda ta nie jest prawdziwa. Eleonora nie miała nic wspólne-go ze śmiercią rywalki, która zmarła dopiero w 1176 r. Co więcej, o tym, że wcześniej jak i później Henryk II miewał nałożnice, istnieje wiele wzmianek. Wydaje się, że ta miłość, choć silniejsza od innych, nie mogła być głównym powodem pogorszenia stosunków między parą królewską. Doprowadziły do tego konflikty na płaszczyźnie politycznej. Henryk był coraz bardziej skupiony na sprawach wewnętrznych swego królestwa, ponadto wszedł w konflikt z Tomaszem Becketem, który protestował przeciw ograniczaniu roli Kościoła w państwie. Eleonorę zaś interesowały głównie losy południowych ziem, które wniosła w posagu.

W 1166 roku po narodzinach ostatniego syna pary królewskiej Jana Eleonora udała się do Poitiers, gdzie spędzała teraz większość czasu – z królem spotkała się w tym czasie zaledwie kilka razy. W Akwitanii żyła na własnym dworze, rządziła samodzielnie, otoczona przez trubadurów i większość swoich dzieci.

Dwór Eleonory jaśniał dzięki tym, którzy na nim przebywali i tworzyli. Prawdopodobnie to w Poitiers powstał jeden z najsłynniejszych traktatów o miłości dwornej pióra dworzanina Andreasa Capellanusa (franc. André le Chapelain). W trzeciej części tego dzieła Andreas opisał tzw. sądy miłości, w których wyrokowała w sprawach nieszczęśliwie zakochanych miały Eleonora i najzacniejsze z towarzyszących jej dam. Na dworze przebywali również inni wielcy poeci, jak Bernart de Ventadorn, który w Eleonorze widział damę swego serca, czy Chretién de Troyes, twórca opowieści o Lancelocie z Jeziora oraz Percewalu z Walii.

Polityka Eleonory miała w tym czasie jeden cel – ugruntowanie i wzmocnienie w swych posiadłościach zwierzchnictwa Ryszarda Lwie Serce. Na Wielkanoc 1170 r. doprowadziła do objęcia przez niego dziedzictwa Akwitanii. Ryszard miał stać się nowym księciem Akwitanii i hrabią Poitiers.

W tym samym roku, gdy Eleonora osadziła Ryszarda w swojej domenie, Henryk w Londynie postanowił koronować ich najstarszego syna Henryka. W ten sposób król sam zrzekł się władzy na rzecz spadkobierców, którzy od tej pory mogli domagać się, by w całości oddał im sprawowanie rządów. Henryk Młodszy niemalże od razu pragnął mieć wpływ na prowadzoną przez ojca politykę. A tego stary król nie miał w planach. Syn zbuntował się i postanowił poszukać sojuszników. Pomoc znalazł u… Ludwika VII, pierwszego męża swej matki. Do Henryka Młodszego przyłączyli się jego młodsi bracia i możnowładcy w domenach na wyspie.

KRÓLOWA KONTRA KRÓL

W 1173 r. Eleonora postanowiła wesprzeć buntujących się przeciw ojcu synów: Henryka, Ryszarda i Godfryda. Trudno powiedzieć, co nią kierowało – prawdopodobnie była świadoma osłabionej pozycji męża po tragicznym zatargu z Tomaszem Becketem, widziała też rosnącą siłę młodych spadkobierców i chciała mieć wpływ na ich działania. Henryk, gdy się dowiedział o jej udziale w spisku, nakazał arcybiskupowi Rouen Rotrou z Warwick upomnieć Eleonorę. Słowa arcybiskupa wyjaśniają, o co była podejrzewana królowa: „Opłakujemy wszyscy (…) żeś ty, wśród niewiast najrozumniejsza, odłączyła się od twojego małżonka (…) a wina to jeszcze cięższa, owoce tych samych wnętrzności, mianowicie pana króla i twoich, podburzyłaś przeciwko ich ojcu (…)”.

Eleonora, świadoma, że Henryk rozpoczął na nią polowanie, próbowała zbiec na dwór Ludwika VII do Paryża. Choć podobno przebrała się za giermka, wpadła w ręce żołnierzy Henryka. Także zamach stanu okazał się nieudany – Henryk II Plantagenet zdołał udaremnić plany buntowników i wygnał synów do Francji.

Kolejne lata Eleonora spędziła w Anglii pod strażą. Królowi zależało na odseparowaniu jej od synów i uniemożliwieniu prowadzenia samodzielnej polityki. Henryk w tym czasie starał się o rozwód, na który jednak nie uzyskał zgody. Eleonora odzyskała pełną wolność dopiero po śmierci małżonka, kiedy na tronie zasiadł jej ulubiony syn Ryszard Lwie Serce w 1189 r.

ENERGICZNA STARUSZKA

Trzeci syn królowej Ryszard był prawdopodobnie jej ukochanym dzieckiem. Jego koronacja gwarantowała Eleonorze powrót do kręgów władzy. Przez kolejne 10 lat, już jako dojrzała kobieta i polityk, pomagała w zarządzaniu państwem, podczas gdy ogarnięty szałem krucjatowym Ryszard większość czasu spędził w Ziemi Świętej, nie zauważając przy tym trudnej sytuacji wewnętrznej Anglii. Królowa matka w tym czasie przede wszystkim próbowała ratować kontynentalne posiadłości dynastii (coraz silniejszy stawał się król Francji Filip II August) oraz strzegła władzy Ryszarda w Anglii. Nie było to łatwe zadanie – jej najmłodszy syn Jan bez Ziemi spiskował z królem Francji. W 1193 roku, gdy cesarz Henryk VI Hohenstauf wziął w niewolę Ryszarda, to ona miała kierować negocjacjami w sprawie jego uwolnienia i zbieraniem pieniędzy na okup.

Gdy Ryszard w końcu wrócił do Anglii, jego kraj był zrujnowany finansowo. Większość złota przeznaczono najpierw na zorganizowanie krucjaty, a następnie na wykup władcy. Nic dziwnego, że w 1199 roku król bez namysłu przystąpił do oblężenia zamku Châlus, gdzie chciwy dowódca miał przetrzymywać odnaleziony rzymski skarb. Podczas walk Ryszard został śmiertelnie ranny. Eleonora, mimo wieku (dobiegała wówczas osiemdziesiątki!), natychmiast ruszyła do konającego syna, by zająć się sukcesją. Szykowała się wojna między Janem bez Ziemi a stronnikami Artura, syna starszego brata zmarłego króla – Godfryda i tym samym wnuka królowej. Z ciężkim sercem, świadoma wszystkich wad i przeszłych zdrad syna, Eleonora w tej walce poparła Jana, sprzeciwiając się woli Ryszarda, który umierając wskazał bratanka na swego następcę. Opowiadając się po stronie Jana, Eleonora nie oddawała mu władzy nad posiadłościami w południowej Francji i tym samym pozostawiała sobie furtkę do udziału w trudnej grze politycznej między nim a królem Filipem IV Augustem.

Nie zważając na swój wiek królowa ruszyła w niebezpieczną podróż przez Pireneje do Kastylii po swoją wnuczkę Blankę, która miała wyjść za syna króla Francji, księcia Ludwika. To małżeństwo miało przypieczętować pokój z Filipem i zagwarantować, że Kapetyng poprze Jana. Choć po drodze na Eleonorę zastawiono liczne zasadzki, królowa dopięła swego. Wiosną 1200 roku Blanka dotarła do Francji. Dwa lata później młody Artur wyruszył przeciwko swej babce wraz z ponad 200 rycerzami, by zmusić ją do oddania mu władzy w Akwitanii. 80-letnia już wówczas Eleonora schroniła się przed nim w cytadeli w Poitiers. Na pomoc matce przybył Jan bez Ziemi: uwolnił Eleonorę, Artura zaś wziął do niewoli. Co stryj zrobił z butnym bratankiem – oślepił i wykastrował czy zamordował? – nie wiadomo. Wersji końca tej opowieści było wiele, a rodzinny konflikt najbardziej odbił się w popularnych legendach o Robin Hoodzie i złym królu Janie.

Eleonora, choć usunęła się w cień, nigdy nie wycofała się z życia politycznego. Ostatnie dwa lata spędziła w ukochanym klasztorze mniszek w Fontevraud, nieopodal zamku w Chinon. Stamtąd obserwowała, jak Jan bez Ziemi traci Normandię i przegrywa z Filipem IV, zaprzepaszczając tym samym plany stworzenia wielkiego imperium Plantagenetów Eleonory i Henryka. Zmarła w nocy z 31 marca na 1 kwietnia 1204 roku. Została pochowana przy drugim mężu – Henryku II Plantagenecie i ukochanym synu Ryszardzie Lwie Serce.