Gry wideo są szkodliwe? Prawda w końcu wyszła na jaw

Zwykło się uważać, że gry wideo to samo zło, które może prowadzić do różnych problemów zdrowotnych – od wad postawy, przez złą dietę, po nieregularne wzorce snu. Nowe badania wskazują, że nie taki diabeł straszny, jak go malują.
Gry wideo mogą stać się uzależnieniem, ale nie muszą /Fot. Pixabay

Gry wideo mogą stać się uzależnieniem, ale nie muszą /Fot. Pixabay

W gry wideo na świecie gra ponad 3 miliardy ludzi, z czego 55 procent stanowią mężczyźni. Gracze spędzają średnio ok. 9,5 godziny tygodniowo w wirtualnym świecie, ale co najciekawsze – głównie na smartfonach i tabletach, a nie pecetach czy konsolach. Ale wraz z szybkim rozwojem tej branży, pojawiają się obawy o zdrowie graczy.

Czytaj też: Lubisz gry wideo? Oto korzyści, jakie dzięki temu odnosisz

W ostatnich latach uzależnienie od gier wideo stało się formalnie uznanym zaburzeniem psychicznym, które pojawia się u osób mających trudności z kontrolowaniem tego, jak często grają w gry wideo. Skutkuje to pojawieniem się szeregu problemów behawioralnych i emocjonalnych, w tym trudności w utrzymywaniu relacji społecznych, regulacji nastroju, a czasem też wybuchów przemocy. Warto jednak zauważyć, że istniejące klasyfikacje nie rozróżniają niezdrowych nawyków związanych z graniem od “wysoce zaangażowanych graczy”, którzy poświęcają tygodniowo wiele czasu na gry wideo, ale nie doświadczają negatywnych skutków.

Zespół naukowców z Universidade Lusófona w Lizbonie pod kierunkiem dr Catariny N. Matias postanowił przyjrzeć się temu zjawisku, a szczegóły opisano w czasopiśmie Computers in Human Behavior.

Gry wideo nie zawsze są szkodliwe

Naukowcy zrekrutowali 235 osób (85 proc. stanowili mężczyźni) z Portugalii, które były w wieku od 18 do 60 lat i grały w gry wideo przez co najmniej siedem godzin tygodniowo. Badania przeprowadzono między wrześniem 2021 r. a majem 2022 r.

Czytaj też: Już wiemy, skąd uzależnienie od nikotyny. Winny jest ten region mózgu

Każdemu uczestnikowi zadano pytania dotyczące jego stylu życia, m.in. informacje socjodemograficzne związane z ich wiekiem, płcią, obszarem zamieszkania, datą urodzenia, poziomem wykształcenia i stanem cywilnym. Następnie zadano im pytania dotyczące ich zachowań i nawyków związanych z grami, m.in. ulubione tytuły, czas spędzany na graniu i czasu spędzany na patrzeniu na ekrany w bardziej ogólny sposób. Pytano ich również o odżywianie – spożycie suplementów, kawy lub napojów energetycznych oraz nawyki związane z podjadaniem podczas grania. Mieli oni wypełnić także Międzynarodowy Kwestionariusz Aktywności Fizycznej (IPAQ) do oceny ogólnego stanu zdrowia i samopoczucia. Zmierzono także ilość i jakość snu uczestników (za pomocą tzw. Pittsburgh Sleep Quality Index).

Gry wideo nie zawsze przekładają się na problemy zdrowotne i złe nawyki żywieniowe /Fot. Unsplash

Wyniki wykazały, że pomimo słabej jakości snu, wysoce zaangażowani gracze wydają się prowadzić zdrowy tryb życia, który obejmuje regularną aktywność fizyczną, zdrową dietę podczas grania i brak problemów w grach. Takie osoby wykazywały także zdrowe emocje i doświadczały pozytywnego samopoczucia.

Dr Catarina N. Matias mówi:

Wyniki pokazały, że większość graczy spędza od 0 do 4 godzin dziennie grając w gry wideo. Wyniki te wydają się być zgodne z wcześniejszymi badaniami, które wykazały, że wysoce zaangażowani gracze grają od 7 do 20 godzin tygodniowo.

Ale ponad 5 godzin spędzanych dziennie na korzystaniu z komputerów do innych czynności (np. pracy) sprawia, że gracze spędzali przed ekranem więcej czasu niż na innych czynnościach, np. spotkaniach ze znajomymi, aktywności fizycznej, itd. Wynik ten należy traktować z ostrożnością, ponieważ dane zostały zebrane w ostatnich miesiącach ograniczeń związanych z pandemią COVID-19 w Portugalii, co mogło wydłużyć czas korzystania z urządzeń cyfrowych.

Większość wysoce zaangażowanych graczy nie spożywała ultraprzetworzonych przekąsek (fast foodów, żelków, lizaków, gum do żucia) podczas grania. Większość uczestników nie spożywała również napojów energetycznych, co stoi w wyraźnej sprzeczności z dowodami w istniejącej literaturze na ten temat. 65 procent graczy zgłosiło wykonywanie aktywności fizycznej.

Czytaj też: Alkohol jednak szkodzi? Wiemy, ile drinków może dzielić nas od nałogu

Największym problemem okazał się jednak sen. Chociaż uczestnicy prowadzili ogólnie zdrowy tryb życia, wyniki pokazały, że większość graczy miała słabą jakość snu. Możliwe, że dzieje się tak dlatego, że gracze przedkładają granie nad utrzymywanie regularnych nawyków snu i praktykowanie dobrej higieny snu. Co więcej, ekspozycja na sztuczne światło wieczorem może zakłócać rytm dobowy organizmu.

Nowe badania podważają wiele utrwalonych stereotypów dotyczących wysoce zaangażowanych graczy i pokazują, że trzeba je kontynuować, aby zweryfikować, kiedy hobby przeradza się w nałóg.