Jaskinia miejscem masakry. To krwawa pamiątka sprzed ponad tysiąca lat

Dunmore Cave to irlandzka jaskinia, w której znaleziono setki ludzkich kości. Wygląda na to, że szczątki mogą być pozostałościami po masakrze, do której doszło w tym miejscu.
Jaskinia miejscem masakry. To krwawa pamiątka sprzed ponad tysiąca lat

Poza nimi archeolodzy natrafili także na przedmioty wykonane ze srebra i brązu. Winowajcami w całej sprawie mogą być wikingowie, którzy mieliby dokonać mordów w okolicach 930 roku. Jaskinia Dunmore stanowiła obiekt zainteresowania biskupa George’a Berkeleya, który eksplorował ją na początku XVIII wieku. Już wtedy wiadomo było o znajdujących się tam kościach, choć na przestrzeni lat pojawiły się bardzo zróżnicowane hipotezy co do datowania i pochodzenia szczątków. 

Czytaj też: Dopiero pożar odsłonił prawdę. Katedra Notre-Dame wyznaczyła trendy dla architektury

W myśl jednej z nich kości miałyby być pozostałościami po wojnie jedenastoletniej, która toczyła się w latach 1641-1653. Do jej wybuchu doszło w następstwie napięć wynikających z nieporozumień co do tego, kto posiadał większość ziemi oraz sprawował władzę: irlandzcy katolicy czy brytyjscy protestanci. Poza tym nie było jasne, czy Irlandia znajdzie się pod rządami Karola I czy może będzie podlegać parlamentowi w Anglii. 

Według innego scenariusza szczątki należały natomiast do ofiar rewolucji irlandzkiej z 1798 roku. Konflikt ten toczył się między ludnością irlandzką a Brytyjczykami panującymi w Królestwie Irlandii. W toku badań archeologicznych w jaskini zlokalizowano co najmniej 351 kości. Te należały do kilkunastu osób, zaliczając do tego grona kobiety, dzieci i niemowlęta.

Dunmore Cave to jaskinia, w której znaleziono szczątki z X wieku

Dzięki postępowi, który doprowadził do opracowania metod datowania kości, takich jak na przykład datowanie radiowęglowe, udało się wykluczyć dwie wymienione hipotezy. Innymi słowy, stało się jasne, że szczątki nie pochodziły ani z czasów wojny jedenastoletniej, ani z okresu walk o niepodległość. Badacze oszacowali natomiast, iż mają do czynienia z krwawymi pamiątkami z X wieku. To z kolei byłoby zgodne z doniesieniami o rzekomej masakrze dokonanej przez wikingów w okolicach 930 roku.

Poza ludzkimi kośćmi w jaskini znaleziono także inne artefakty, między innymi w postaci biżuterii oraz srebrnych monet. Taki scenariusz jest wysoce prawdopodobny, gdy pamiętamy o tym, jak regularne były najazdy wikingów na Wielką Brytanię. Poza kradzieżą lokalnych bogactw i porywaniem tamtejszych mieszkańców, nierzadko dochodziło również do mordów.

Czytaj też: Tajemnicze kamienne bloki na Pustyni Arabskiej. Z powietrza wyglądają jak “bramy”

Być może kobiety i dzieci znalazły się w Dunmore Cave ukrywając się przed najeźdźcami. Wikingowie, chcąc wypędzić chroniących się tam ludzi, rozpalili przy wejściu do jaskini ognisko. Nie przyniosło to oczekiwanych efektów, a znajdujące się wewnątrz osoby zginęły na skutek braku tlenu. Poszlakę stanowi w tym przypadku fakt, że kości są zwęglone, co wskazuje na udział ognia w śmierci poszkodowanych.