Na Księżycu może istnieć życie. Skąd się tam wzięło?

Kiedy mówimy o poszukiwaniu życia pozaziemskiego w Układzie Słonecznym na myśl natychmiast przychodzi Mars oraz lodowe księżyce gazowych olbrzymów. Jakby nie patrzeć, na wczesnym etapie swojego rozwoju Czerwona Planeta miała gęstą atmosferę, olbrzymie ilości wody i pole magnetyczne, które chroniło powierzchnię planety przed promieniowaniem kosmicznym. Można śmiało założyć, że było tam wszystko, czego trzeba, aby powstało życie. W przypadku Enceladusa i Europy mamy do czynienia z kolei z księżycami pokrytymi globalnie grubą lodową skorupą, pod którą jednak znajduje się globalny ocean ciekłej wody. Naukowcy podejrzewają, że na dnie takiego oceanu, na styku ze skalistym jądrem mogą istnieć kominy hydrotermalne przypominające te z dna ziemskich oceanów. Możliwe zatem, że także i tam istnieje jakaś forma życia. Czy jednak ktoś, mówiąc o życiu w Układzie Słonecznym pomyśli kiedykolwiek o Księżycu?
Południowy biegun Księżyca
Południowy biegun Księżyca

Oczywiście zawsze można powiedzieć, że życie na Księżycu z całą pewnością było… między 1969 a 1972 rokiem żywe istoty i to całkiem zaawansowane chodziły po powierzchni Księżyca. W tym przypadku mieliśmy jednak do czynienia z życiem ziemskim, a nie pozaziemskim. Czy jednak na Księżycu mogło istnieć w przeszłości jakieś życie? Czy dzisiaj może tam istnieć jakieś życie?

Czytaj także: Czy na Encleladusie, księżycu Saturna, jest życie? Wskazówką jest metan – twierdzą naukowcy

Odruchowa odpowiedź na te pytania brzmi: nie. Mamy wszak do czynienia z martwym globem pokrytym regolitem, czyli zasadniczo zmielonymi na pył skałami. Nie ma tam ani wody, ani nawet żadnej atmosfery. Nie jest to zatem miejsce przesadnie sprzyjające życiu.

Zatrzymajmy się jednak przy tych założeniach. Owszem, wody w stanie ciekłym na Księżycu nie znajdziemy, pary wodnej w nieobecnej atmosferze też tam nie znajdziemy, ale lód już jest.

Amerykańscy astronauci, którzy planują powrócić na Księżyc planują lądować w okolicach południowego bieguna nie bez powodu. Na biegunie Księżyca są bowiem kratery, do których wnętrza nigdy nie zagląda Słońce. Skoro nigdy nie docierają tam promienie słoneczne, to jest tam wiecznie zimno. Jakiekolwiek cząsteczki wody przemieszczające się po powierzchni Księżyca, kiedy wpadną do takiego krateru zamarzają i już nigdy się stamtąd nie wydostają. Efekt? Liczne satelity krążące wokół Księżyca wskazują, że na dnie tychże wiecznie zacienionych kraterów znajduje się sporo lodu wodnego. Ten lód może posłużyć astronautom za źródło wody pitnej i za surowiec do produkcji paliwa rakietowego na powierzchni Księżyca.

Życie na Księżycu już istnieje? Skąd?

Planetolodzy z Centrum lotów kosmicznych im. Goddarda zauważają jednak, że najnowsze badania dotyczące warunków, w jakich są w stanie przetrwać i żyć niektóre mikroorganizmy wskazują jednoznacznie, że nawet na Księżycu mogą istnieć swoiste nisze, w których część znanych nam mikroorganizmów byłoby w stanie egzystować.

Jedną z takich nisz są – a jakże – wiecznie zacienione dna kraterów na biegunach Księżyca. Naukowcy postanowili sprawdzić, czy właśnie w takim miejscu teoretycznie mogłyby przeżyć mikroorganizmy, które dotarłyby na Księżyc z Ziemi. Jakby nie patrzeć, Księżyc znajduje się zaledwie 360-420 tysięcy kilometrów od Ziemi. Na powierzchnię Księżyca na przestrzeni eonów mogły docierać skały wybite z Ziemi podczas zderzeń z planetoidami. Mogły one teoretycznie zawierać jakieś mikroorganizmy, które byłyby w stanie przetrwać w niektórych rejonach Księżyca. Mało tego, mikroorganizmy z Ziemi dotarły na Księżyc w trakcie wszystkich misji Apollo, w trakcie misji lądowników, które nie były sterylizowane przed startem z Ziemi. Więcej, w 2019 roku dotarły na Księżyc niesporczaki, aczkolwiek zamiast tam wylądować, rozbiły się o powierzchnię naszego naturalnego satelity.

Nie można zatem wykluczyć, że część mikroorganizmów z Ziemi – niezależnie jak się tam dostały – mogła przetrwać na Księżycu i możemy się na nie natknąć kiedy w końcu tam wylądujemy w 2024, 2026 czy 2028 roku. Jeżeli zatem naukowcy ogłoszą odkrycie życia na Księżycu, należy wstrzymać się z zachwytem, wszak owo życie może pochodzić po prostu z Ziemi.

Więcej:księżyc