Mozazaur zyskał sławę dzięki „Jurassic World”. Naukowcy sprawdzili – nie był aż tak wielki

Film „Jurassic World” zawiera scenę, w której gigantyczny mozazaur wystrzeliwuje z wody, aby pochwycić i pożreć wiszącego jako przynęta rekina. Choć mozazaury były królami prehistorycznych oceanów, to czy mogły być aż tak gigantyczne?
Mozazaur zyskał sławę dzięki „Jurassic World”. Naukowcy sprawdzili – nie był aż tak wielki

Mozazaur (którego nazwa oznacza „jaszczur znad Mozy”) był dzikim drapieżnikiem żyjącym w oceanach okresu kredy (145,5 mln do 65,5 miliona lat temu). Podczas gdy na lądzie dominowały dinozaury, mozazaur używał swojego długiego ogona i przypominających wiosła kończyn do podboju wód. Pożerał wszelkiego rodzaju ofiary swoimi masywnymi szczękami i ostrymi zębami.

Mozazaury to grupa gatunków należąca do zróżnicowanej rodziny olbrzymich morskich gadów zwanych Mosasauridae. Według muzeum Philip J. Currie Dinosaur Museum mozazaury nie były dinozaurami morskimi, ale odrębną grupą gadów, bliżej spokrewnioną ze współczesnymi wężami i jaszczurkami. Mozazaury, jak Mosasaurus hoffmanni, są największych przedstawicieli rodziny Mosasauridae. Wielkość jednego z największych okazów, jakie kiedykolwiek znaleziono, oszacowano na 17 metrów długości (zgodnie z badaniem z 2014 roku). 

Największy Mosasaurus byłby więc porównywalny pod względem wielkości do potężnego megalodona – gigantycznego rekina, który dominował w oceanach w środkowym miocenie i pliocenie (15,9 miliona do 2,6 miliona lat temu), długo po wymarciu mozazaurów. Żaden z tych drapieżników nie był jednak nigdy tak duży jak współczesny płetwal błękitny, który może osiągnąć nawet 34 metry długości i jest największym znanym zwierzęciem, jakie kiedykolwiek istniało.

Mozazaury wyginęły 65,5 miliona lat temu, podczas masowego wymierania, które unicestwiło także lądowe dinozaury. Gatunek udało się cyfrowo przywrócić do życia i gigantyczny mozazaur pojawił się na srebrnym ekranie w kinowym hicie „Jurassic World” z 2015 roku.

Prawda nauki a prawda ekranu

Film „Jurassic World” zawiera scenę, w której gigantyczny mozazaur wystrzeliwuje z wody, aby pochwycić i pożreć wiszącego jako przynęta rekina. Takie przedstawienie prehistorycznej bestii  pojawia się w serii „Jurassic World” jeszcze kilkakrotnie, ale eksperci są zgoni, że jest dalekie od naukowej poprawności.

Prawdziwy mozazaur nie mógł osiągnąć tak ogromnych rozmiarów, jak przedstawiony w filmie – orzekli paleontolodzy. Stworzenie w filmie jest około dwa razy większe od największej znanej skamieliny mozazaura – podkreślają ReBecca Hunt-Foster, paleontolog z Bureau of Land Management Canyon Country District oraz John Foster, dyrektor Museum of Moab w rozmowie z Live Science.

Kenneth Lacovara, profesor paleontologii i geologii na Uniwersytecie Drexel, również przyznaje, że filmowy morski gad był zbyt duży. Naukowiec pochwalił jednak twórców filmowego jaszczura za dokładne  przedstawienia zębów podniebiennych mozazaura, a w szczególności specjalnego drugiego zestawu zębów w górnej części szczęki – podobnego do tych, jakie można zaobserwować  u niektórych węży i ​​jaszczurek.

Za niewłaściwy uznano także sposób poruszania się filmowego mozazaura, oparty najpewniej na wczesnych ustaleniach mówiących, że poruszał się jak węgorz lub wąż – zauważa  Philip J. Currie Dinosaur Museum.

Oceaniczne pradawne bestie

Mozazaury były dominującymi drapieżnikami oceanicznymi pod koniec okresu kredy. Jednak nie wszystkie gady z tej rodziny były gigantami. Niektóre gatunki, takie jak Xenodens calminechari, rozmiarami były zbliżone do dzisiejszych morświnów. Według US National Park Service, duże mozazaury prawdopodobnie żywiły się wszystkim, co udało im się złapać – w tym rybami, rekinami, ptakami morskimi, a także mniejszymi osobnikami z rodziny Mosasauridae. Inne mniejsze gatunki tych morskich gadów, miały bardziej określoną dietę, i np. żywiły się głównie skorupiakami. 

Część skamieniałości mozazaurów zachowała się z nienaruszoną zawartością żołądka, co pozwoliło paleontologom dowiedzieć się więcej o ich strategiach łowieckich. Na przykład paleontolodzy z Kanady odkryli okaz z gatunku Mosasaurus missouriensis, w którego żołądku znaleziono ogromne ości ryb. Oszacowano, żę pożarta przez drapieżnika ryba była większa niż jego głowa, a ułożenie kości sugerowało, że mozazaur pożerał swoją zdobycz kawałek po kawałku.

W żołądku innego gatunku, Prognathodon kianda, znaleziono młodego mozazura. Z kolei skamielina znajdująca się w Smithsonian National Museum of Natural History (NMNH) pokazuje, że zdarzały się polowania nawet na największe gatunki mozazaurów. Wspomniane wcześniej skamieniałości ogromnego Mosasaurus hoffmanni pokazują, że ten konkretny gad doznał kiedyś poważnego urazu szczęki. Kości nosiły ślady gojenia, co wskazuje, że zwierzęta te prowadziły brutalne podwodne pojedynki. 

Mozazaury prawdopodobnie polowały na  głębokich wodach, ale raczej nie podróżowałby zbyt daleko od brzegu. Co ciekawe, mogły zacząć pływać w wodzie jak wąż lub węgorz, ale z czasem ich ogony ogony ewoluowały, aby stać się podobnymi do ogonów rekinów, co ułatwiło drapieżcom poruszanie się w wodzie. Mozazaury mogły także być zdolne do pływania w „stylu klasycznym”,  używając do tego swoich przypominających wiosła przednich kończyn. Takie wiosłowanie pozwalało im przyspieszać w pogoni za zdobyczą.

Mozazaury zniknęły z zapisu kopalnego wraz z innymi dinozaurami 65,5 miliona lat temu, po tym, jak gigantyczna asteroida zderzyła się z Ziemią pod koniec okresu kredy. Według badań z 2005 roku bogate ekosystemy morskie, które zamieszkiwały mozazaury i z których czerpały pożywienie, załamały się po uderzeniu asteroidy.