W Chinach już to mają, a my dopiero czekamy. Po co im tak cienkie panele słoneczne?

Wyobraźmy sobie krzemowe panele słoneczne tak cienkie, że kartka papieru przy nich jawi się niczym wyjątkowo gruby materiał. Do niedawna taki wynalazek znajdował się jedynie w fantazjach wielu naukowców. Dzisiaj powstaje on w Chinach i niedługo może znaleźć zastosowanie w lotnictwie lub urządzeniach elektronicznych.
Zdjęcie poglądowe z Chin

Zdjęcie poglądowe z Chin

Technologia krzemowych ogniw fotowoltaicznych zazwyczaj kojarzy się nam ze sztywnymi i stosunkowo grubymi modułami instalowanymi na płaskich powierzchniach. Dzięki naukowcom z Chin te skojarzenia wkrótce będziemy mogli wyrzucić na śmietnik historii, ponieważ przychodzi era elastycznych, ultra cienkich krzemowych ogniw.

Czytaj też: Nie takie panele słoneczne złe, jak mówią. Słowacy odkryli, co na farmach robią ptaki

Uczeni z Uniwersytetu Nauki i Technologii w chińskim mieście Jiangsu wraz z ekspertami z firmy LONGi Green Energy Technology oraz australijskiego Uniwersytetu Curtin opublikowali w Nature wyniki badań nad rekordowo cienkimi panelami słonecznymi z krzemu krystalicznego – czytamy na portalu South China Morning Post.

Dotychczas wydawało się nam, że panele słoneczne z krzemu mogą wyglądać tylko jako wielkoskalowe, sztywne instalacje. Dzięki badaczom z Chin może się to zmienić

Panele słoneczne cieńsze niż kartka papieru. W Chinach pracują nad wyjątkowym wynalazkiem

Jak donoszą naukowcy, ich wynalazek charakteryzuje się grubością rzędu 50 mikrometrów, co stanowi wartość aż trzy razy mniejszą od obecnie produkowanych modułów krzemowych (150-180 mikrometrów, czyli 0,15-0,18 milimetra). Co więcej, konwencjonalne panele słoneczne mają ograniczoną wydajność, która wynosi najwyżej około 26 proc.

Czytaj też: Panele słoneczne, wiatraki i co jeszcze? Chiny nie ograniczają się w produkcji energii i… ryb

Badania nad ultra cienkimi ogniwami polegały na wyprodukowaniu pięciu osobnych komórek fotowoltaicznych, które osiągnęły sprawność konwersji energii na poziomie właśnie powyżej tej granicy 26 proc. Główną zaletą prototypowych modułów jest ich elastyczność. Twórcy wynalazku zachwalają dodatkowo, że można go wykrzywiać w różne strony, chociaż wciąż nie można go zginać na pół.

Nie jest to produkt finalny, który od razu będzie mógł trafić do sprzedaży. Niemniej stanowi istotny element w badaniach nad zastosowaniem fotowoltaiki w lotnictwie, budowie dronów czy urządzeniach elektronicznych codziennego użytku (np. smartwatche). Jak przyznaje Li Yang z Uniwersytetu Nauki i Technologii w Jiangsu i zarazem jeden z autorów artykułu w Nature, docelowo naukowcy chcieliby opracować takie panele słoneczne, które byłyby tak elastyczne, że dałoby się je zwinąć w rolkę.

Czytaj też: Błędnie montujemy panele słoneczne. Nowy sposób zapewni spore oszczędności

Taki wynalazek wówczas mógłby zdecydowanie odmienić nasze życie oraz codzienne korzystanie z wielu urządzeń. Biorąc pod uwagę fakt, że w badaniach współpracował jeden z największych producentów fotowoltaiki – firma LONGi – możemy domyślać się, że to on będzie pierwszym, który wypuści na rynek niezwykłe moduły.