Sukces terapii genowej. Lekarze pomogli dzieciom z rzadką chorobą wrodzoną

Podanie modyfikowanych wirusów pomaga małym pacjentom cierpiącym na chorobę układu nerwowego zwaną niedoborem AADC. Zdaniem naukowców otwiera to drogę do terapii genowej innych schorzeń uwarunkowanych genetycznie.
Sukces terapii genowej. Lekarze pomogli dzieciom z rzadką chorobą wrodzoną

Lekarzom z Uniwersytetu Stanu Ohio w USA udało się poprawić stan pacjentów cierpiących na niedobór specyficznego enzymu – dekarboksylazy aromatycznych L-aminokwasów (w skrócie AADC). To ciężka i do niedawna uznawana za nieuleczalną choroba układu nerwowego. Niedobór AADC powoduje, że neurony nie mogą produkować kluczowego dla działania mózgu neuroprzekaźnika: dopaminy.

Skutki tego niedoboru są bardzo poważne. Dzieci urodzone z niedoborem AADC nie mają kontroli nad mięśniami: nie mogą samodzielnie się poruszać, mówić, jeść ani nawet unieść głowy. Cierpią też na ataki przypominające padaczkę, które mogą trwać godzinami.

Wlew z modyfikowanych wirusów do mózgu pomaga leczyć chorobę

Badacze w USA postanowili pomóc dzieciom, stosując terapię genową. Wykorzystali w niej modyfikowane wirusy, czyli tzw. wektory wirusowe.

Wirus jest bardzo prostą strukturą chemiczną. Gdy zainfekuje komórkę, przekazuje jej swój materiał genetyczny i zmusza ją do produkcji nowych wirusów. Lekarze wykorzystują to, traktując go jak swoistą strzykawkę z genami – dodają do niej materiał, który chcą przekazać pacjentowi. W ten sposób powstaje tzw. wektor wirusowy.

Lekarze wprowadzili do łagodnego, nie wywołującego chorób wirusa sekwencję DNA odpowiedzialną za produkcję enzymu AADC. Następnie zaaplikowali wirusy we wlewie do konkretnych skupisk neuronów w mózgu. Wlew był podawany bardzo powoli, a cały zabieg lekarze obserwowali „na żywo” za pomocą rezonansu magnetycznego.

– Co bardzo ważne, ataki, na które cierpią tacy pacjenci, całkowicie ustąpiły po podaniu terapii genowej. I nigdy już nie powróciły. W ciągu kolejnych miesięcy u pacjentów zaobserwowaliśmy ogromną z ich punktu widzenia poprawę. Doszło u nich do poprawy nastroju, zaczęli się śmiać, a wielu z nich także mówić i chodzić. Nadrabiają czas, jaki stracili wskutek choroby – opowiada kierujący badaniami prof. Krystof Bankiewicz z Centrum Medycznego Wexnera na Uniwersytecie Stanu Ohio.

Nowe szanse na terapię genową: CRISPR i mRNA

Ten sukces jest dla badaczy powodem do optymizmu. W przeszłości bowiem terapia genowa nie zawsze była skuteczna. Zdarzały się też po niej bardzo poważne objawy niepożądane, ze zgonem pacjenta włącznie. Tym razem uczeni są przekonani, że dzięki wektorom wirusowym w przyszłości będzie można leczyć także często spotykane schorzenia, w tym choroby Parkinsona i Alzheimera.

Szansę na to daje także stały postęp biotechnologii. Z jednej strony lekarze mają do dyspozycji coraz precyzyjniejsze metody ingerowania w DNA, takie jak CRISPR. Z drugiej strony, wielkie nadzieje budzi technologia szczepionek mRNA. Po tym, jak sprawdziła się w przypadku COVID-19, badacze chcą ją wykorzystać także do terapii chorób genetycznych.

W tym przypadku jednak syntetyzowana w laboratorium nić mRNA nie będzie zawierała „przepisu” na białko wirusa, lecz na takie, którego brakuje organizmowi chorego. Jego komórki wykorzystają wówczas mRNA ze szczepionki i wytworzą np. brakujący enzym.

Źródło: Nature Communications, Ohio State University.