Świat zawarł pokój z naturą. Jakie wnioski płyną z COP15? 

190 krajów, których przedstawiciele uczestniczyli w trwającym od 7 do 19 grudnia szczycie COP15, zawarło porozumienie, w ramach którego będą prowadzone działania mające na celu ochronę klimatu.
Świat zawarł pokój z naturą. Jakie wnioski płyną z COP15? 

Konferencja poświęcona bioróżnorodności odbywała się kanadyjskim Toronto i doprowadziła do powstania swego rodzaju mapy drogowej poświęconej sposobom na ochronę przyrody. Na liście znalazły się 23 założenia, których głównym celem jest ochrona 30 procent lądów i oceanów do 2030 roku. Dla porównania, obecnie jest to kolejno 17 i 8 procent. 

Czytaj też: Drożdże to seryjni zabójcy. Pozbawione glukozy, zabiją nawet własne potomstwo

GBF, czyli Global Biodiversity Framework, zakłada między innymi walkę ze zjawiskiem marnowania żywności, które miałoby zostać ograniczone o połowę. Poza tym w grę wchodzi wycofanie dotacji, które mogą prowadzić do niszczenia ekosystemów – w ich miejsce wejdą natomiast dofinansowania rzutujące na ochronę różnorodności biologicznej i zrównoważone wykorzystanie zasobów. Mówi się nawet o przekazywaniu przez najbogatsze kraje funduszy na rzecz państw o niskich i średnich dochodach.

Różnorodność biologiczna jest połączona, spleciona i niepodzielna z życiem człowieka na Ziemi. Nasze społeczeństwa i nasze gospodarki zależą od zdrowych i funkcjonujących ekosystemów. Nie ma zrównoważonego rozwoju bez różnorodności biologicznej. Nie ma stabilnego klimatu bez bioróżnorodności. stwierdził Achim Steiner z ONZ

Szczyt COP15 odbył się w dniach 7-19 grudnia

Oczywiście założenia to jedno, a osobną kwestię może stanowić ich realizacja. Istnieją bowiem obawy o prowadzenie jedynie pozornych działań, tak, aby otrzymywać fundusze (bądź “na papierze” wywiązać się ze swoich zadań). 

Z drugiej strony nie sposób nie odnotować, że coś w kwestii ochrony klimatu faktycznie się dzieje. Jednym z najważniejszych dokumentów w ostatnich latach były tzw. porozumienia paryskie z 2015 roku. Problem polegał na tym, iż to, co przed siedmioma laty uznawano za mało realne i zdecydowanie czarne scenariusze, teraz okazuje się całkiem prawdopodobne. 

Czytaj też: Zagadkowe obiekty pojawiły się na powierzchni rzeki. Skąd się wzięły?

O skali problemu najlepiej świadczy fakt, że w świecie nauki mówi się o szóstym masowym wymieraniu, które… trwa właśnie teraz. Jedną z głównych przyczyn tego zjawiska mogą być błyskawiczne zmiany klimatu, napędzane zarówno naturalnymi procesami, jak i emisjami przypisywanymi na konto ludzkości.