Walenie są dużo ciekawsze, niż się wydawało. Wiemy już, kiedy straciły zęby

Walenie są jednymi z najlepiej poznanych zwierząt, ale w historii ich ewolucji wciąż są pewne luki. Niedawno odkryte skamieniałości w Charleston mogą pomóc je wypełnić.
Walenie wciąż skrywają przed nami pewne tajemnice /Fot. Pexels

Walenie wciąż skrywają przed nami pewne tajemnice /Fot. Pexels

Fiszbinowce, parvordo waleni, są wyjątkowo zróżnicowane pod względem wymiarów, np. walenik mały ma 6 m długości i waży 3 tony, podczas gdy płetwal błękitny osiągający 34 mi długości i ważący 190 ton jest największym ssakiem na Ziemi. Obecnie wyróżnia się 15 gatunków fiszbinowców, zwierzęta te oddzieliły się od zębowców ok. 34 mln lata temu. Nazwa fiszbinowce odwołuje się do obecności fiszbin, wykorzystywanych przez zwierzęta do oddzielania planktonu i innych drobnych organizmów z wody.

Czytaj też: Walenie mają w swoich oczach coś niesamowitego. To pozostałość po istocie sprzed milionów lat

Dr Robert Boessenecker z College of Charleston przyjrzał się niedawno odkrytym skamieniałościom, które mogą pomóc rozwiać wątpliwości dotyczące ewolucji wczesnych fiszbinowców. Szczegóły opisane w czasopiśmie PeerJ pozwalają na zrozumienie wczesnego rozwoju zwierząt, które żyły wzdłuż wybrzeża Karoliny Południowej ok. 30 mln lat temu.

Walenie wymieniły zęby na fiszbiny, ale kiedy?

Kilka lat temu w oligoceńskich warstwach skalnych w Charleston odkryto skamieniałości wczesnych waleni z wymarłego rodzaju Coronodon. Obejmowały one pięć czaszek reprezentujących dwa nowe gatunki: Coronodon planifrons i Coronodon newtonorum, a także młode osobniki Coronodon havensteini. Naukowcy uważają rodzaj Coronodon za jeden z najbardziej prymitywnych, a ich nazwę tłumaczy się jako “ząb w koronie”. To odniesienie do dużych zębów, które zachodzą na siebie w paszczy. Wciąż nie wiadomo czy służyły one do cięcia, czy filtrowania pokarmu – możliwe także, że spełniały obie te funkcje. Dlatego właśnie każdy dodatkowy okaz wczesnych waleni jest na wagę złota, bo pomaga wypełniać istniejące luki w wiedzy.

Czytaj też: Nagrali płetwala ze skoliozą. Krzywy kręgosłup sprawia problemy nie tylko ludziom

Dr Robert Boessenecker mówi:

To badanie pokazuje, że walenie zróżnicowały się tutaj wzdłuż naszego wybrzeża na krótko przed wyginięciem, a nasza duża próbka czaszek i szkieletów Coronodon jest ważnym oknem na ich wzrost, zróżnicowanie gatunkowe i zwyczaje życiowe.

Czaszki należące do osobników Coronodon planifrons i Coronodon newtonorum znaleziono w tych samych warstwach skalnych i pochodziły z tego samego okresu, czyli późnego oligocenu. Szczątki Coronodon havensteini są starsze i świadczą o tym, że osobnik ten mógł być przodkiem wymienionych gatunków.

Walenie z rodzaju Coronodon – ilustracja dr Robert Boessenecker

Warto wspomnieć także o epitetach gatunkowych. Coronodon planifrons ma nazwę od czaszki z płaskim czołem i prawdopodobnie dodatkowo uzębionego krewnego pozostałych gatunków. Coronodon newtonorum jest znany z czaszki z nieco mniejszymi zębami i nietypowo ukształtowanym pyskiem, który sprawiał, że wyglądał jakby stale się uśmiechał. Okazy Coronodon havensteini zapewniają nowy wgląd we wczesny wzrost i rozwój waleni oligoceńskich. W przeciwieństwie do współczesnych delfinów i fiszbinowców, pysk nie jest krótszy u młodszych osobników, a pozostaje tej samej długości podczas wzrostu. To podkreśla, jak ważną rolę spełniały zęby dla tych zwierząt.

Dr Robert Boessenecker dodaje:

Nie ma prawie żadnych innych gatunków wczesnych fiszbinowców, dla których mamy więcej niż jeden okaz. Wiemy teraz, co działo się z kształtem czaszki i zużyciem zębów podczas życia Coronodona – coś, o czym nie wiedzieliśmy nic w przypadku żadnych innych zębatych waleni.

Ssaki należące do rodzaju Coronodon pływały stylem przypominającym współczesne fiszbinowce. Miały czaszkę proporcjonalną w stosunku do szkieletu, elastyczny podbródek i stawy czaszkowe związane z filtrowaniem pokarmów. Wydaje się, że zwierzęta te nie miały fiszbin. Rekonstrukcja drzewa ewolucyjnego fiszbinowców umieszcza rodzaj Coronodon jako jego najwcześniejszą gałąź i może być kluczem do naszego zrozumienia przejścia “wymiany” zębów na fiszbiny.