Wystrzelili dwutlenek siarki do stratosfery. Na reakcję władz nie trzeba było długo czekać

Jak się okazuje, próby wpływania na atmosferę naszej planety nie zawsze kończą się dobrze. Tak przynajmniej było w przypadku eksperymentu przeprowadzonego w Ameryce Północnej. 
Wystrzelili dwutlenek siarki do stratosfery. Na reakcję władz nie trzeba było długo czekać

Dokładniej rzecz biorąc, chodzi o władze Meksyku, które stwierdziły, że zabronią działań związanych z geoinżynierią słoneczną. Jej głównym założeniem jest odbijanie promieni słonecznych tak, aby obniżać temperatury na Ziemi, jednak pojawiają się też liczne problemy. W tym przypadku chodzi o nieprzewidziane konsekwencje wystrzeliwania związków siarki do stratosfery.

Czytaj też: Perła natury zdewastowana przez tony śmieci. Nagranie słynnej rzeki na Bałkanach szokuje

Sprawcami całego zamieszania okazali się przedstawiciele Make Sunsets. To właśnie ta firma przeprowadziła testy terenowe bez wcześniejszego powiadomienia meksykańskich władz o swoich planach. Eksperyment miał miejsce w Baja California, gdzie wystrzelono dwa balony, z których każdy transportował niecałe 10 gramów dwutlenku siarki. Według pracowników firmy potrzebne elementy udało się kupić na Amazonie, a ilość dostarczonego związku była na tyle niewielka, iż trudno oczekiwać, by miał on jakikolwiek wpływ na naszą planetę. 

Sęk w tym, że nie wiemy nawet, czy balony dotarły tam, gdzie miały się znaleźć. Luke Iseman, dyrektor generalny wspomnianego przedsiębiorstwa, oświadczył, że w przyszłości chciałby pomagać krajom wyspiarskim, które są szczególnie zagrożone postępującymi zmianami klimatu. 

Dwutlenek siarki pochodzi również z wulkanów, które w przeszłości ochładzały klimat Ziemi

Na czym w ogóle polega ten pomysł? Idea odnosi się do emisji dwutlenku siarki pochodzących z erupcji wulkanów. Wiemy, że w przeszłości doprowadziły one do spadku temperatur panujących na naszej planecie. W kontekście obecnego wzrostu temperatur takie zjawisko byłoby oczywiście pożądane, lecz istnieje inny problem. Środowisko naukowe nie jest bowiem zgodne co do tego, czy nie pojawią się niezamierzone konsekwencje choćby dla warstwy ozonowej.

Czytaj też: Bakterie faktycznie jedzą plastik, wykazano eksperymentalnie. Rozwiązuje to zagadkę “znikających” odpadów

Szalone i nieprzemyślane działania, takie jak te podjęte przez Make Sunsets, z pewnością nie zadziałają korzystnie na sprawę. Trudno bowiem oczekiwać, by naukowcy (nie wspominając o władzach) pozytywnie spoglądały na sytuacje, w których ktoś próbuje “na hurra” ratować Ziemię – a w zasadzie reklamować swój biznes. Z drugiej strony: jak nie teraz to kiedy? Eksperci coraz częściej powtarzają, że założenia klimatyczne, które jeszcze do niedawna wydawały się w zasięgu ręki, obecnie można traktować jako baaardzo optymistyczne scenariusze, pozostające raczej fikcją, aniżeli rzeczywistością.